środa, 28 grudnia 2016

Filozofia Młodej Polski

Artur Schopenhauer


 Ludzie końca wieku XIX poszukiwali takiej filozofii, która odpowiadałaby ich postawie wobec życia, ich zagubieniu, która by potwierdzała słuszność przyjęcia przez nich dekadenckiej postawy. Dlatego pewnie poglądy niemieckiego filozofa, Schopenhauera, przeżywały swoisty renesans. 
 Myśliciel ten swoje największe dzieła ogłosił w dobie romantyzmu, jednak jego hasła niesłychanie odpowiadały sfrustrowanemu pokoleniu końca XIX wieku. 
 Według Schopenhauera życie człowieka to ciągła gonitwa za czymś nieokreślonym, bliżej niesprecyzowanym, czymś, co człowiek zwykł nazywać szczęściem, a czego zresztą i tak nie ma szans osiągnąć. Egzystencja ludzka przesiąknięta jest cierpieniem z powodu niezaspokojenia ambicji i pragnień, niemożności zrealizowania planów. Życie ludzkie po prostu jest za krótkie, by człowiek mógł cokolwiek osiągnąć w pełni. Goni za urojeniami, absurdem, a mając świadomość przegranej w nierównej walce z życiem, cierpi coraz mocniej, tym bardziej, że wie, iż ta jego gonitwa za pokusami świata i tak zakończy się śmiercią. Człowiek jest tragiczny w tym swoim poszukiwaniu szczęścia, które tak naprawdę sam uważa za bezsensowne i pozbawione logiki. Schopenhauer uważał, że wszelkie religie, filozofie są tylko produktem zastępczym, ucieczką człowieka od rzeczywistości. Wzorem starożytnych stoików proponował ludziom umiarkowaną rezygnację z wszelkich żądz i wyzbycie się pragnień. Ale już bardzo nowatorska była propozycja ucieczki w stan nirwany – pół-istnienia, pół-snu, pragnienie pogrążenia się w niebycie.


Fryderyk Nietzsche


  Jego zdaniem tylko wolność absolutna, w tym odrzucenie ograniczeń moralnych, mogło zapewnić człowiekowi szczęście. Nie uznawał słabości i dekadenckiej postawy. Dla niego liczyła się siła, moc, bezwzględność, indywidualizm, głosił kult człowieka silnego, walczącego z przeciwnościami losu. Stworzył teorię nadczłowieka i wyodrębnił „rasę panów”, dopuszczając formę zależności między ludźmi, słabi muszą zależeć od silnych, a silni, nieograniczeni żadnymi normami etycznymi, mają prawo działać „poza dobrem i złem”. Nietzsche dokonał przewartościowania systemów etycznych i losy słabych ludzi oraz świata pozostawił w rękach „nadludzi”, którzy niczym nieograniczeni – ani etyką, ani prawem, mogli czynić wszystko, by udowodnić, że człowiek jest z natury silny i może osiągnąć to, o czym zamarzy, może panować nad innymi z racji swej siły. Z filozofii Nietzschego skwapliwie skorzystali w czasie późniejszym faszyści. Znane jest też zdanie Nietzschego: "Bóg umarł".

Henri Bergson


Bergson w dziele Ewolucja twórcza ogłosił, że świat jest materialny i można go poznać tylko na zasadzie intuicji. Odrzucił tym samym doświadczenie i poznawanie świata za pomocą rozumu. Twierdził, że świat i przyroda są w nieustannym ruchu i dzięki temu rozwijają się, a rozwój ten jest możliwy dzięki siłom wewnętrznym. Życie ludzkie, zdaniem filozofa, to ciąg przeżyć i uczynków i jeżeli człowiek jest zdolny pokierować swoim życiem i myślami, nadać własny kierunek działaniom, to może uważać się za jednostkę wolną. Ten, który nie ma własnego zdania, ale bazuje na opinii ogółu i poddaje się konwencjom, jest niewolnikiem środowiska i reguł panujących w nim. Bergsonizm był filozofią życia pełnego, przy zachowaniu własnej tożsamości i wolności oraz poznawania intuicyjnego , a także życiowej aktywności, która pozwala osiągnąć niemożliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz